Pamiętam doskonale ten moment. Elegancka restauracja, na stole przede mną ląduje talerz wypełniony lodem, a na nim sześć lśniących, tajemniczych muszli. Poczułem mieszankę ekscytacji i lekkiej paniki. Jak się za to zabrać? Czy mam to …

Odkrywaj świat przez potrawy
Odkrywaj świat przez potrawy
Pamiętam doskonale ten moment. Elegancka restauracja, na stole przede mną ląduje talerz wypełniony lodem, a na nim sześć lśniących, tajemniczych muszli. Poczułem mieszankę ekscytacji i lekkiej paniki. Jak się za to zabrać? Czy mam to …
Pamiętam doskonale te czasy, gdy moje starannie wyrobione ciasto drożdżowe, które miało być chlubą niedzielnego poranka, po nocy w lodówce zamieniało się w suchą, niechętną do współpracy bryłę. Ta frustracja jest znajoma wielu domowym piekarzom. …
Pamiętam to jak dziś – zapach korzennych przypraw unoszący się w całym domu, świąteczna atmosfera i… twarde jak kamień pierniczki, które trzeba było tygodniami trzymać w puszce z kawałkiem jabłka, by w ogóle dało się …
Pamiętam doskonale moje pierwsze próby ze szpinakiem. Zamiast apetycznych, zielonych liści, na moim talerzu lądowała zazwyczaj szarozielona, gorzka papka o nieokreślonej konsystencji. Byłem sfrustrowany i bliski poddania się, przekonany, że szpinak po prostu nie jest …
Pamiętam ten moment doskonale. Stoisz przed garnkiem świeżo ugotowanego, pachnącego ryżu i w głowie masz kompletną pustkę. Znowu to samo? Zwykły ryż jako nudny zapychacz? Przez lata sam borykałem się z kulinarną niemocą, traktując ryż …
Pamiętam to doskonale. Siedziałem w gwarnej, tbiliskiej restauracji, a przede mną wylądował talerz parujących, pękatych sakiewek z ciasta. To były moje pierwsze chinkali. Czułem podekscytowanie i lekkie zakłopotanie. Obok leżał nóż i widelec, więc instynktownie …
Znam to uczucie aż za dobrze. Wracasz z targu z idealnym, pachnącym słońem opakowaniem malin. Już sobie wyobrażasz ten smak – w owsiance, deserze czy po prostu jedzone garściami. A następnego dnia otwierasz lodówkę i …
Pamiętam swoje pierwsze próby z pieczeniem chleba bez glutenu. Były, mówiąc delikatnie, sporym rozczarowaniem. Zamiast puszystego bochenka z chrupiącą skórką, z piekarnika wyjeżdżał twardy, kruszący się i nieco tekturowy w smaku wypiek. Jeśli znasz to …
Pamiętam doskonale moją pierwszą próbę przygotowania białej kiełbasy na wielkanocne śniadanie. Zamiast soczystych, apetycznych pęt, na talerzu wylądowały popękane, smutne kawałki, z których uciekł cały smak. Byłem załamany, ale to doświadczenie nauczyło mnie jednego: w …
Pamiętam doskonale, kiedy pierwszy raz zobaczyłem w sklepie te dziwne, czerwone kulki o chropowatej powierzchni. Wyglądały intrygująco, ale jednocześnie budziły zakłopotanie. Co to jest? Jak się do tego zabrać? Czy to się obiera, gryzie w …